Ostatnio coraz więcej naszych bliskich zaczyna przygodę z własnym mieszkaniem. Czas wynajmowanych M4 mija i przychodzi ten na własnościowe cztery kąty. Takie wydarzenie to z pewnością szczególna okazja do świętowania – w końcu to wielki zakup z którym wiążemy się na dłużej. Zazwyczaj po wykończeniu mieszkania – lub chociaż zrobieniu podłóg i ścian przychodzi czas na parapetówkę. W naszym przypadku nie są to szalone imprezy po których przydałby się remont a raczej spotkanie z bliskimi w miłej atmosferze by uczcić ten wielki krok. Skoro parapetówka to przydałby się jakiś prezent i o tym właśnie dzisiaj.

Do wykonania prezentu potrzebne będą:

  • blaszka metalowa,
  • 5 ścierek,
  • przybory kuchenne,
  • dodatki do pakowania: wełna drzewna, wstążki, celofan.

Całość utrzymana będzie głównie w czerwieni i szarości – bo właśnie w takich kolorach będą dodatki w kuchni u obdarowanych. Warto zainteresować się przed odwiedzinami jakie kolory będą panować w domu jeśli chcemy postawić na mocny ale dopasowany akcent. Jeśli nie jesteśmy pewni warto wybrać coś neutralnego.

  1. Ścierki składamy w następujący sposób: na pół.
  2. Jeszcze raz na pół.
  3. Następnie zawijamy na 4 razy.
  4. Tak wygląda ściereczka po złożeniu.
  5. Dla dekoracji przewiązujemy wstążką.
  6. Przygotowujemy pozostałe ściereczki.
  7. Zaczynamy układanie.
  8. Całość powinna mieścić się w foremce i lekko wystawać dla lepszego efektu.
  9. Dodajemy kolejne elementy.
  10. Najbardziej ozdobne akcesoria układamy na górze.
  11. Jeśli po ułożeniu do końca nam nie pasuje rozkład kolorów, śmiało można przecież poprzekładać (ja kilka razy przestawiałam łyżki aż byłam zadowolona).
  12. Całość pakujemy w celofan i przewiązujemy wstążką.
  13. Do tak przygotowanego prezentu możecie wykonać pamiątkową ramkę z mapką pierwszego M w sercu lub dorzucić butelkę ulubionego trunku.

Miłej zabawy na parapetówce!

 

Subskrybuj i polub:

Facebook
Facebook
Twitter
YouTube
YouTube
Pinterest
Pinterest
Instagram

Lucyna

Z wykształcenia jestem programistką i logistykiem. Na co dzień żoną i matką, która uwielbia planować, organizować i tworzyć DIY. Szyję, wycinam, wymyślam, tworzę to co mi w sercu gra. Uwielbiam unikatowe projekty a w każdą wykonywaną przeze mnie rzecz wkładam dużo miłości. Jestem pozytywnie zakręcona na punkcie urządzania mieszkania i planowania wesel. W tematyce ślubnej jestem od ponad 10 lat wpierw zdobywając doświadczenie w restauracji a obecnie pomagając moim bliskim narzeczeństwom tworzyć spójną koncepcję i stylistykę wydarzenia pilnując by organizacja przebiegała zgodnie z planem.