W zeszłym tygodniu rozpoczęłam serię wpisów o przygotowaniu wyprawki. Podzieliłam w nim przydatne przedmioty na kategorie i dziś zajmiemy się rozwinięciem jednej z nich. Równolegle prowadzę serię związaną z urządzaniem pokoiku dziecka dlatego pominę póki co pokoik – szczegóły moich wyborów w tej kwestii w osobnej serii. Dziś zajmiemy się kategorią spanie.

Prześcieradło i podkład

Prześcieradło będzie miało bezpośredni kontakt z buzią dziecka dlatego ważne jest by materiał nie drapał. Należy również zadbać o materac. Tutaj są dwie możliwości. Można się zdecydować na podkład nieprzemakalny lub kupić prześcieradło z podkładem.

Na co zwrócić uwagę:

  • Rozmiar – dopasowany do materaca. U mnie 70×140 cm.
  • Tkanina – powinna być delikatna by nie podrażnić skóry dziecka. Wybrałam 100% bawełnę.
  • Mocowanie – prześcieradło najlepiej z gumką, dzięki czemu będzie utrzymywać się na miejscu, podkład np. z 4 gumkami w rogach do mocowania.
  • Czyszczenie – produkt musi być łatwy do wyprania – będziesz to robić bardzo często.

Mój wybór: prześcieradło, podkład, prześcieradło z podkładem

Ilość:

  • 2 x prześcieradło
  • 2 x podkład
  • 1 x prześcieradło nieprzemakalne

Pościel

Na początek dziecku pościel nie jest zupełnie potrzebna. Wielu rodziców (w tym również i ja) kupują ją jednak już przy okazji kompletowania wyprawki. Nie ma w tym nic złego. Po prostu poczeka, aż będzie przydatna. Jeśli decydujecie się na baldachim zadbajcie aby był bezpieczny dla dziecka.

Edit: przy drugiej córce nie kupiłam od razu pościeli gdyż wg mojej obecnej wiedzy najbezpieczniej dla dziecka gdy do pierwszego roku życia śpi w śpiworku (opis poniżej) w pustym łóżeczku. Czekam z tym zakupem aż skończy rok.

Na co zwrócić uwagę:

  • Rozmiar – powinien być dopasowany do łóżeczka oraz potrzeb dziecka. Ja wybrałam kołderkę 135×100 cm (alternatywnie 90×60 cm) i poduszkę 40x60cm.
  • Grubość – małe dzieci powinny mieć płaską poduszkę a kołdra nie powinna być ciężka.
  • Tkanina – powinna być delikatna by nie podrażnić skóry dziecka. Wybrałam 100% bawełnę.
  • Wypełnienie – najlepiej jeśli jest antyalergiczne np. włókna sylikonowe.
  • Przeznaczenie –  niektóre produkty są na określone pory roku.
  • Czyszczenie – idealnie jeśli można wyprać w pralce.
  • Poszewki – materiał niepodrażniający, łatwy w utrzymaniu czystości, dopasowany do rozmiarów pościeli oraz z bezpiecznym zamknięciem – zamek błyskawiczny jest lepszym rozwiązaniem niż guziki lub wiązania.
  • Stabilność – gdy decydujecie się na baldachim ważne jest by konstrukcja była stabilna

Mój wybór: kołdra + poduszkapościel, stelaż

Ilość:

  • 1 x kołdra
  • 1 x poduszka
  • 2 x pościel
  • 1 x stelaż

Kocyki i rożki

U mnie w domu panuje teoria 3 kocyków. Po jednym: do łóżeczka, bujaczka, wózka. Dzięki temu mogę prać je ciut rzadziej. Poza tym warto rozważyć dodatkowe opcje, takie jak otulacz czy też rożek. Kocyki były zdecydowanie moją słabością w czasie zakupów. By posiadanie kilku miało sens, powinny one mieć różne właściwości – np. grubości. Uszyłam również kocyk na prezent – dobre rozwiązanie, jeśli macie konkretną wizję kolorystyczną i chcecie zaoszczędzić.

Tutorial:  Jak uszyć kocyk do fotelika samochodowego krok po kroku.

Warto dodać, że nie powinno się ze względów bezpieczeństwa zostawiać dziecka bez opieki pod kocykiem nieoddychającym (np. takim z minky). Sprawdzają się one np. na spacery czy też drzemki w ciągu dnia. Kocyki plecione pod którymi można swobodnie oddychać można stosować również na noc.

Na co zwrócić uwagę:

  • Rozmiar – dopasowany do potrzeb – warto rozważyć zakup większych by starczyły na dłużej.
  • Tkanina – powinna być delikatna by nie podrażnić skóry dziecka. Popularne są kocyki z polarem minky oraz bawełną.
  • Czyszczenie – produkt musi być łatwy do wyprania.

Mój wybór: kocyk minky, kocyk bambusowy

Ilość:

  • 2 x kocyki minky
  • 1 x kocyk bambusowy

Śpiworki i otulacze

Zgodnie z moją obecną wiedzą (stan na luty 2019) najbezpieczniejszym rozwiązaniem dla dziecka jest spanie w śpiworku lub otulaczu. Minimalizuje się w ten sposób ryzyko śmierci łóżeczkowej. Otulacze u nas sprawdziły się fantastycznie w pierwszych trzech miesiącach życia, gdzie córki lubiły być ściśnięte jak w brzuszku. Następnie gdy odruchy płodowe przestały wybudzać postawiłam na śpiworki, w którym córka będzie spała do 1 roku życia. Na początek zalecam kupienie śpiworków i otulaczy adekwatnych rozmiarem dla noworodka.

Na co zwrócić uwagę:

  • Rozmiar – dopasowany do potrzeb – rozpoczynamy od otulaczy z przedziału 2,4 – 6,3 kg i śpiworków w rozmiarach 56-62 lub uniwersalnym.
  • Tkanina – powinna być delikatna by nie podrażnić skóry dziecka. W przypadku otulacza lekko elastyczna.
  • Czyszczenie – produkt musi być łatwy do wyprania.
  • Zapięcie – w przypadku otulaczy i śpiworków zapięcie powinno być bezpieczne dla dziecka i nie podrażniać. Dodatkowo warto wybrać te, które mają dwa suwadła przez co nie trzeba zdejmować całości przy zmianie pieluszki.

Mój wybór: otulacz, śpiworek, śpiworek

Ilość:

  • 3 x otulacz
  • 3 x śpiworek

Monitor oddechu

Na jego temat krążą różne opowieści. Oczywiście monitor nie może zastąpić naszej czujności i jest głównie przydatny przy wcześniakach i dzieciach z niską masą urodzeniową (rodzice takich dzieci otrzymują zalecenia o monitorze przy wypisie ze szpitala). My zdecydowaliśmy się jednak na jego zakup i szczególnie na początku bardzo nas wspierał.

Na co zwrócić uwagę:

  • Czułość – powinien być dostosowany do najmłodszych.
  • Montaż – powinien być prosty i adekwatny do wybranego łóżeczka.
  • Bezpiecznie zasilany – najlepiej na baterie.
  • Certyfikowany – np. zgodny z dyrektywą CE 93/42/EEC.
  • Głośny – alarm powinien Was obudzić.
  • Testowalny – powinniście mieć prostą możliwość sprawdzenia czy działa.

Mój wybór: monitor oddechu – my posiadamy starszą wersję 5 która nie jest już dostępna.

Ilość:

  • 1 x monitor oddechu

Zapraszam do pozostałych wpisów z serii Wyprawka

Subskrybuj i polub:

Facebook
Facebook
Twitter
YouTube
YouTube
Pinterest
Pinterest
Instagram

Lucyna

Z wykształcenia jestem programistką i logistykiem. Na co dzień żoną i matką, która uwielbia planować, organizować i tworzyć DIY. Szyję, wycinam, wymyślam, tworzę to co mi w sercu gra. Uwielbiam unikatowe projekty a w każdą wykonywaną przeze mnie rzecz wkładam dużo miłości. Jestem pozytywnie zakręcona na punkcie urządzania mieszkania i planowania wesel. W tematyce ślubnej jestem od ponad 10 lat wpierw zdobywając doświadczenie w restauracji a obecnie pomagając moim bliskim narzeczeństwom tworzyć spójną koncepcję i stylistykę wydarzenia pilnując by organizacja przebiegała zgodnie z planem.