Ostatnio coraz więcej naszych bliskich zaczyna przygodę z własnym mieszkaniem. Czas wynajmowanych M4 mija i przychodzi ten na własnościowe cztery kąty. Takie wydarzenie to z pewnością szczególna okazja do świętowania – w końcu to wielki zakup z którym wiążemy się na dłużej. Zazwyczaj po wykończeniu mieszkania – lub chociaż zrobieniu podłóg i ścian przychodzi czas na parapetówkę. W naszym przypadku nie są to szalone imprezy po których przydałby się remont a raczej spotkanie z bliskimi w miłej atmosferze by uczcić ten wielki krok. Skoro parapetówka to przydałby się jakiś prezent i o tym właśnie dzisiaj.
Do wykonania prezentu potrzebne będą:
- blaszka metalowa,
- 5 ścierek,
- przybory kuchenne,
- dodatki do pakowania: wełna drzewna, wstążki, celofan.
Całość utrzymana będzie głównie w czerwieni i szarości – bo właśnie w takich kolorach będą dodatki w kuchni u obdarowanych. Warto zainteresować się przed odwiedzinami jakie kolory będą panować w domu jeśli chcemy postawić na mocny ale dopasowany akcent. Jeśli nie jesteśmy pewni warto wybrać coś neutralnego.
- Ścierki składamy w następujący sposób: na pół.
- Jeszcze raz na pół.
- Następnie zawijamy na 4 razy.
- Tak wygląda ściereczka po złożeniu.
- Dla dekoracji przewiązujemy wstążką.
- Przygotowujemy pozostałe ściereczki.
- Zaczynamy układanie.
- Całość powinna mieścić się w foremce i lekko wystawać dla lepszego efektu.
- Dodajemy kolejne elementy.
- Najbardziej ozdobne akcesoria układamy na górze.
- Jeśli po ułożeniu do końca nam nie pasuje rozkład kolorów, śmiało można przecież poprzekładać (ja kilka razy przestawiałam łyżki aż byłam zadowolona).
- Całość pakujemy w celofan i przewiązujemy wstążką.
- Do tak przygotowanego prezentu możecie wykonać pamiątkową ramkę z mapką pierwszego M w sercu lub dorzucić butelkę ulubionego trunku.
Miłej zabawy na parapetówce!