Wyjeżdżasz często na weekend, czy zdarza się to rzadko? Umiejętność szybkiego pakowania przyda Ci się zawsze! Mam kilka patentów które pozwolą Ci sprawnie spakować walizkę i bez stresu przygotować się do wyjazdu w krótkim czasie. Sprawdzenie miejsca do którego jedziemy i co będzie nam zapewnione to podstawa ale co dalej?
Walizkowy default
Pierwszy krok, który usprawni Ci pakowanie to wybór walizki. Potrzebujesz takiej, do której idealnie mieści się wszystko co niezbędne i lepiej zawsze wziąć jedną większą walizkę niż kilka mniejszych. Metodą prób i błędów okazało się że nam na weekendowy wyjazd najlepiej sprawdzają się torby moomy bag i daddy bag. Po nie zawsze sięgam gdy zaczynam pakowanie rodziny na kilku dniowy wyjazd i mam pewność, że zmieszczę wszystko. Jeśli wyjeżdżam sama pakuję się do walizki na kółkach, rozmiarów samolotowego bagażu podręcznego. Gdy znajdziesz już walizkę idealnych rozmiarów nie tracisz czasu na zastanawianie się, którą zabrać ani na przekładanie rzeczy do innej torby bo zabrakło miejsca.
Strój na każdą okazję
Pakując się na kilka dni łatwo przewidzieć co będzie nam potrzebne. Sprawdź prognozę pogody i przygotuj konkretne zestawy ubrań, które wykorzystasz danego dnia wyjazdu – nie tylko usprawni Ci to pakowanie ale także zmniejszy ilość zabieranych rzeczy. Dodatkowo nie będziesz się później zastanawiać co na siebie włożyć. Warto zawsze wziąć jakiś dodatkowy zestaw na wszelki wypadek a jeśli pakujesz małe dzieci to weź 1 dodatkowy zestaw na 2 dni wyjazdu (jeśli jedziemy na 4 dni to biorę 2 dodatkowe komplety, na 5 dni już 3 itd.)
Kosmetyczna zawsze w pogotowiu
Wyjeżdżamy stosunkowo często i w domu zawsze mam przygotowane małe buteleczki i słoiczki (takie jak do samolotu) w których przewożę kosmetyki do kąpieli ale również ulubione kremy. Nie wyobrażam sobie zabierania pełnowymiarowych kosmetyków, bo zajmują wiele miejsca i dużo ważą. Mini buteleczki można kupić w drogeriach czy sklepach typu TK Maxx, Flying Tiger, H&M itp. Znajdziesz je też tu i tu. Są dostępne osobno jak i w zestawach. Przed użyciem pamiętaj by je podpisać! O ile będziesz pamiętać co do którego pojemnika przełożyłaś teraz, to za kilka tygodniu może to już nie być oczywiste. Przed wyjazdem wystarczy wziąć buteleczki, uzupełnić braki i kosmetyczka gotowa. No dobra, prawie. Zostaje jeszcze kwestia makijażu i fryzury ale o tym za chwilę.
Mini salon w podróży
Podobnie jak w przypadku kosmetyków do pielęgnacji nie wyobrażam sobie zabierania wszystkich kosmetyków do makijażu. Pierwszy krok to znajomość swojego minimum, które trzeba zabrać. Drugi to minimalizacja. W drogeriach można trafić (szczególnie w sezonie wakacyjnym) na świetne zestawy mini kosmetyków w atrakcyjnych cenach. Jeśli wyjeżdzasz często to warto rozważyć taką inwestycję, szczególnie, że nadają się one również świetnie do torebki, by poprawić makijaż w czasie dnia.
Można również podobnie jak w przypadku kosmetyków do higieny przełożyć część z nich do mniejszych pojemników (ja robię tak np. z podkładem). Świetnie sprawdzają się próbki – jednak tylko jeśli masz takie, którym ufasz. Krótki wyjazd to nie najlepszy czas na eksperymenty.
Podobnie postępuję w przypadku produktów do włosów – bez suchego szamponu już się nie ruszam, ale zawsze w małej wersji. Szczotkę do włosów mam kompaktową a pastę do układania fryzury (dla męża) przekładam do małego słoiczka. Ulubione perfumy zabieram w małym atomizerze (również dostępny w drogeriach).
Bez tego ani rusz
Na koniec super sposób na szybki test czy wszystko co potrzebne zabraliśmy. Pakując torby zawsze myślę w kategoriach czynności w ciągu dnia, które będę wykonywać. Najprostszym patentem na weryfikację walizki jest więc zadanie sobie tych pytań:
- Czy mam w co się ubrać?
- Czy mam jak się umyć?
- Czy mam w czym spać?
- Czy zabrałam dokumenty i pieniądze?
To moje 5 trików na szybkie pakowanie torby. Macie jakieś własne?